Forum LKS Włodawianka Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Poniedziałkowe projekcje

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum LKS Włodawianka Strona Główna -> O wszystkim i o niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
matt74
komandor
komandor


Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 689
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: znad Buga

PostWysłany: Pią 10:51, 03 Paź 2008    Temat postu: Poniedziałkowe projekcje

Noc myśliwego

Po wakacyjnej przerwie zapraszamy do sali kina WDK na kolejną projekcję filmową. Tym razem w poniedziałek 6 października proponujemy „Noc myśliwego”, thriller z 1955 roku wyreżyserowany przez Charles'a Laughton'a. Początek seansu tradycyjnie o 18.00. Czas projekcji 88 minut.

Ben Harper (Peter Graves), skazany na karę śmierci za morderstwo, w więziennej celi oczekuje na wykonanie wyroku. Zanim trafił do aresztu, 10 tysięcy dolarów, które zarobił na zbrodni, zdążył ukryć w zabawce swoich dzieci i kazał im przysiąść, że nie powiedzą o tym nikomu, nawet matce Willi (Shelley Winters). W więzieniu Ben poznaje tajemniczego kaznodzieję Harry'ego Powella (Robert Mitchum), który za wszelką cenę chce nakłonić go do wyjawienia przed egzekucją prawdy. Ben pozostaje nieugięty. Po wyjściu z więzienia Powell kieruje się wprost do rodziny straconego kolegi
Pauline Kael, guru amerykańskiej krytyki filmowej, „Noc myśliwego" nazwała „jednym z najbardziej przerażających filmów, jakie kiedykolwiek zrealizowano". Co ciekawe, ten znakomity thriller jest jedynym filmem wyreżyserowanym przez Charles'a Laughton'a, znakomitego angielskiego aktora, pamiętnego ze świetnej roli skorumpowanego senatora w "Świadku oskarżenia" (1957) Billy'ego Wildera. Laughton, który zmarł siedem lat po premierze filmu, scenariusz "Nocy myśliwego" oparł na bestsellerowej powieści Davisa Grubba, która przyniosła pisarzowi zachwyt krytyków i zapewniła mu miejsce w historii amerykańskiej literatury. W rolę kaznodziei-psychopaty wcielił się natomiast Robert Mitchum, aktor z wyjątkowo bogatym życiorysem - jako 14-latek uciekł z domu, pracował jako tragarz, pomywacz, bramkarz w nocnym klubie i bokser. Jego Harry Powell znalazł się zresztą (na 29. miejscu) na liście najlepszych filmowych postaci wszech czasów sporządzonej przez Amerykański Instytut Filmowy.

Chcesz być informowany o naszych projekcjach? Napisz maila o treści „informacje” na adres: [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matt74
komandor
komandor


Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 689
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: znad Buga

PostWysłany: Pią 12:40, 10 Paź 2008    Temat postu:

Matnia

Zapraszamy na film Romana Polańskiego „Matnia”(„Cul-de-Sac”)z 1966 roku. Poniedziałek 13 października, godzina 18.00. Sala Kina WDK. Wstęp wolny.

„Matnia”, drugi po „Wstręcie” film Polańskiego zrealizowany w Wielkiej Brytanii jest gangsterska groteską. „Cul-de-Sac” to francuski idiom oznaczający sytuację bez wyjścia, dosłownie można go przetłumaczyć jako „workowatą „d..ę”. W średniowiecznym zamku położonym na odludnej wyspie mieszka niezbyt dobrane małżeństwo. George(Donald Pleasence) to były fabrykant, który wycofał się z interesów, by poświęcić się malowaniu. Jego młoda, atrakcyjna żona (Francoise Dolreac) z nudów hoduje kury i romansuje z synem sąsiadów. Nieoczekiwanie pojawia się dwóch rannych gangsterów (Lionel Stander i Jack MacGowran) wracających z nieudanego skoku. Czekając na swojego szefa, tajemniczego Katelbacha terroryzują gospodarzy. Z czasem sytuacja staje się absurdalna. Film zdobył nagrodę Złotego Niedźwiedzia na festiwalu w Berlinie.

Chcesz być informowany o naszych projekcjach? Napisz maila o treści „informacje” na adres: [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matt74
komandor
komandor


Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 689
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: znad Buga

PostWysłany: Pią 19:38, 17 Paź 2008    Temat postu:

Gilda

W poniedziałek 20 października o godz. 18.00 zapraszamy do sali Kina WDK. Tym razem proponujemy amerykański film „Gilda” z 1946 roku wyreżyserowany przez Charles"a Vidor"a. Czas projekcji 110 minut.

W latach 40. na amerykańskich ekranach królował film czarny, ale ani Charles Vidor, ani Rita Hayworth nie byli utożsamiani z tym gatunkiem. Przyszedł jednak film, który to zmienił. Była nim zrealizowana w 1946 roku "Gilda" - jeden z najbardziej ekscytujących filmów w dziejach kina. Nałogowy hazardzista Johnny Farrell (Glenn Ford) jest stałym bywalcem kasyn gry w Buenos Aires. Zwraca na niego uwagę Ballin Mundson (George Macready), właściciel jednego z nielegalnych kasyn, które odwiedza. Niebawem zostaje przez niego zatrudniony. Nowy pracownik szybko staje się "prawą ręką" szefa. Pewnego dnia Johnny poznaje świeżo poślubioną żonę swego chlebodawcy, bezwzględną i zarazem uroczą Gildę (Rita Hayworth). Rozpoznaje w pięknej kobiecie swą dawną ukochaną, z którą kiedyś był związany. Sprawy dodatkowo komplikuje fakt, że jej mąż musi na jakiś czas wyjechać i powierza podwładnemu opiekę nad dziewczyną.

Miejsce w historii kina i obyczaju "Gilda" zawdzięcza jednej scenie. Ku niezadowoleniu zazdrosnego męża, właściciela kasyna, bohaterka wychodzi przed publiczność, by zaśpiewać piosenkę "Put the blame on Mame, Boys" (Wszystkiemu winna mama). Kołysząc się w rytm zmysłowej muzyki, ubrana w czarną, satynową suknię odsłaniającą ramiona, zaczyna zdejmować długą czarną rękawiczkę.

Ta scena unieśmiertelniła i film, i Ritę Hayworth. Ale i cały film wart był aktorki. "Ma swoją atmosferę, suspens i błyskotliwą reżyserię. A stało się to możliwe dzięki temu subtelnemu połączeniu zdolności aktorskich i reżyserskich, które zawsze pobudza apetyt widza"- napisał jeszcze w latach 40. brytyjski krytyk, wysoko ceniąc pracę Charlesa Vidora i partnerującego Ricie Glenna Forda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matt74
komandor
komandor


Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 689
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: znad Buga

PostWysłany: Pią 12:17, 24 Paź 2008    Temat postu:

Mały wielki człowiek

Poniedziałek 27 października, godzina 18.00. Sala Kina WDK. Wstęp wolny. Zapraszamy na film Arthur"a Penn"a „Mały wielki człowiek” z 1970 roku. Czas projekcji 147 minut.

Film jest ekranizacją słynnej powieści Thomasa Bergera o tym samym tytule, okrzykniętej mianem „antywesternu”. Obala wiele mitów, pomówień i oszczerstw na temat Indian, przedstawia również "odbrązowione" słynne postaci z historii Dzikiego Zachodu (min. Dziki Bill Hitchcock i generał Amstrong Custer). 121-letni Jack Crabb barwnie opisuje swoje życie pół-białego, pół-Indianina. Porwany w wieku 10 lat przez Czejenów, nazywających siebie „Prawdziwymi Ludźmi” powróci w końcu na łono białej cywilizacji, gdzie nie może znaleźć dla siebie odpowiedniego miejsca. Zostaje zaplątany w konflikt pomiędzy białymi a Indianami. Walcząc i mieszkając raz po jednej, raz po drugiej stronie, pozna aż za dobrze zalety i wady obu ras... . W rolach głównych Dustin Hoffman i Faye Dunaway.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matt74
komandor
komandor


Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 689
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: znad Buga

PostWysłany: Czw 11:49, 29 Sty 2009    Temat postu:

Windą na szafot

W poniedziałek 2 lutego o godzinie 18.00 zapraszamy do sali Kina WDK. Tym razem proponujemy film z 1958 roku „Windą na szafot.
Młody, zaledwie 26 letni reżyser Luise Malle zadebiutował świeżym, jazzującym kryminałem, który krytycy uznali za prolog do francuskiej nowej fali.
Bohaterem obrazu jest Julian (Maurice Ronet), były spadochroniarz, weteran wojenny z Algierii. Mężczyzna zaangażowany jest w romans z Florence, żoną swego przełożonego (gra ją mało jeszcze znana Jeanne Moreau), prominenta, zaangażowanego także w handel bronią. Kochankowie planują więc intrygę niemal doskonałą: Julien zabija konkurenta w jego gabinecie piętro wyżej, pozoruje samobójstwo, zaciera ślady, a kiedy już ma opuszczać pomieszczenie - telefon zmusza go do powrotu... .
W międzyczasie para lekkomyślnych nastolatków, Veronique (kwiaciarka) i Louis, kradnie z ulicy samochód Juliena, w którym ten zostawił płaszcz, a w nim pistolet, rękawice i aparat. Spędzając weekend w podmiejskim motelu poznają parę niemieckich turystów, którzy domyślają się, że młodzi podają się za kogoś innego i - rozpoczynają z nimi tragiczną w finale grę... .
„Windą na szafot” dla Louisa Malle miał być reżyserskim ćwiczeniem, a niespodziewanie dał mu prestiżową nagrodę Delluca i otworzył drzwi na dalsze filmowe poszukiwania. Świeżość debiutanta pozwoliła bez wahań połączyć stylizację kina „noir” z klasyczną tragedią, kinem kontestacyjnym i poetyckimi odniesieniami, dając w efekcie rzecz może nie wybitną, ale żywiołową i melancholijną zarazem. Film odkrył także talent niedocenianej dotąd Jeanne Moreau, o którą wkrótce będą zabiegać tacy mistrzowie kina jak Bunuel, Truffaut czy Antonioni.
Dodatkowym atutem filmu jest ścieżka dźwiękowa napisana przez wielkiego Milesa Davisa., bardzo plastyczna i nerwowa< muzycy jego zespołu nagrali ją podczas jednej sesji przeprowadzonej w czasie specjalnego pokazu filmu. Dzięki współpracy reżysera z Davisem - powstała jedna z bardziej wysmakowanych ścieżek dźwiękowych w historii kina.

W przyszły poniedziałek zaproponujemy „Wstręt” Romana Polańskiego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matt74
komandor
komandor


Dołączył: 28 Wrz 2006
Posty: 689
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: znad Buga

PostWysłany: Pią 9:19, 03 Gru 2010    Temat postu:

Śmierć pięknych saren

W poniedziałek 6 grudnia zapraszany do sali Kina WDK na projekcję czeskiego filmu „Śmierć pięknych saren” z 1986 roku. Reżyserem i scenarzystą filmu jest Karel Kachyna.
Film oparty na autobiograficznym opowiadaniu Oty Pavela przedstawiający losy żydowsko - czeskiej rodziny z Pragi przed i w czasie okupacji niemieckiej. Głowa rodziny Popperów - ojciec staje się najlepszym sprzedawcą odkurzaczy w Europie. Jest on tragikomicznym antybohaterem traktującym życie jak wielkie wyzwanie. Jego życie składające się z ciepła rodzinnego, łowienia ryb i sąsiedzkich spotkań zmienia się diametralnie, gdy przychodzi mu chronić swoich synów mających pójść do transportu.
Ota Pavel, autor opowiadania, na podstawie którego powstał scenariusz pracował w różnych miejsca, aż w końcu trafiła mu się posada dziennikarza sportowego w radiu. I tak, w wieku 34 lat, w 1964 roku trafił na zimowe igrzyska w Innsbrucku. Tam, najpierw usłyszał głosy niemieckich sportowców, które przypomniały mu o przeżytej wojnie. Potem zobaczył diabła i zaczął podpalać budynki. Diagnoza lekarzy była jednoznaczna: cyklofrenia, czyli psychoza maniakalno-depresyjna. W szpitalu psychiatrycznym zamiast przyjmowania leków, za namową psychiatry zaczął pisać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum LKS Włodawianka Strona Główna -> O wszystkim i o niczym Wszystkie czasy w strefie GMT
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin